Oczywiście, że tak! Wieloletnia praca w gabinecie wyklarowała mi obraz jesiennych paznokci.
Czerwień – klasyczna, winna, bordowa, a nawet koralowa. Takie czerwienie Panie lubią nosić jesienią i zimą.
Granat – zarówno gładki, jak i brokatowy. Co sezon w moim gabinecie wzięcie miał lakier hybrydowy Victoria Vynn Pure Creamy 066 Night Watch. Jest to ciemny granat z piękną drobinką. Moim zdaniem pasuje do każdej karnacji i długości paznokci. TU można go podejrzeć.
French i baby boomer – french miał wielkie wzięcie w 2005 roku, gdy zaczynałam przedłużać paznokcie. Wtedy nie było lakierów hybrydowych, a prawie każda Pani życzyła sobie paznokcie z białą końcówką… oczywiście kwadratowe ;).
Mimo tego że minęło 15 lat i utarło się, że french nie jest już modny, ja mam inne zdanie. Według mnie french manicure to klasyka. Podobnie jak czerwień. Wygląda czysto i schludnie, jest skromny. Paznokcie z białą końcówką są nadal lubiane m.in. przez pielęgniarki, urzędniczki i nauczycielki. W ostatnich latach został lekko wyparty przez „baby boomer”, czyli cieniowaną wersję frencha.
Szarość, błękit i pudrowy róż – samodzielnie jako jeden kolor lub w połączeniu ze sobą. Szarość wpadająca we fiolet również ma rzeszę swoich fanek.
Na jesienne paznokcie rzadziej wybierane są odcienie pomarańczu, brązu, różu i fioletu. Choć bardzo polecam Wam intensywny piękny fiolet 323 Crocus Focus od Vasco. Nie mogę go podlinkować, ponieważ obecnie jest niedostępny, ale warto zwrócić na niego uwagę.
Tegoroczna jesień daje duże pole do popisu, jeśli chodzi o wybór kolorystyki paznokci. Z pewnością każda kobieta znajdzie w tych trendach coś dla siebie.
Artykuł nie jest w żaden sposób sponsorowany.
Jeden komentarz
Pingback: